sobota, 21 marca 2015

Życie jest totalnie nieprzewidywalne...

Jeżeli rok temu ktoś by mi powiedział o tym wszystkim co ma teraz miejsce... najzwyczajniej bym nie uwierzyła! 


Pamiętam jak ok. rok temu, podczas noworocznych podsumowań czytałam posta u Vin (chodzi mi dokładnie o tego posta -> Klik! ) i sądziłam, że takie historie zdarzają się tylko i wyłącznie w filmach. 


A teraz stoję przed swoją własną życiową zmianą - za kilka tygodni wyprowadzam się za granicę, aby rozpocząć prawie nowe życie u boku mojego Ukochanego Mężczyzny! Wszystko potoczyło się tak szybko... 


Chyba w końcu zrozumiałam to, że na wszystko przychodzi czas i pora. Niektórych rzeczy nie można pospieszać, przychodzą same w najmniej oczekiwanym momencie! :)




I tak o :) Krótko, zwięźle i na temat :)



6 komentarzy:

  1. witaj w klubie:)
    ja od miesiąca mieszkam we Francji i próbuję się tu jakoś zadomowić chociaż nie zawsze jest to łatwe;)
    powiedz, gdzie emigrujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana wyprowadzam się do Anglii :)

      jak długo już mieszkasz we Francji ?

      Usuń
    2. miesiąc z kawałkiem :) i dużo i nie dużo :)
      mam nadzieję, że podzielisz się swoimi wrażeniami z mieszkania na obczyźnie :)

      Usuń
  2. a ja 3 tygodnie temu,również spontanicznie przeprowadziłam się z moim Ukochanym do innego miasta,zaczynamy od nowa,w sumie nie pierwszy raz,bo mieszkalismy przez dwa lata za granicą...życie jest tak nieprzewidywalne,że zaskoczy nas jeszcze nie raz,jestem tego pewna...;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. WIDZISZ??? WIDZISZ???
    ja chce szczegoly, a nie krotko i zwiezle. wbijaj na fejsa i opowiadaj!

    OdpowiedzUsuń
  4. zmieniłam adres bloga.
    zapraszam na http://rodzinkafr.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń